to za dużo powiedziane, no ale jakaś odmiana....
ponieważ w Rzymie byłam w zeszłym roku moje-nasze zwiedzanie było takie trochę inne
Rzym to jedno z niewielu miejsc, które pomimo tłumu ludzi, widocznego pośpiechu, zgiełku i ogólnego szumu bardzo mi się podoba i chętnie mogę tam wracać....to już moje .....odwiedziny tego miasta....tym razem z mężem i córą.....
ale taki widok na Dobry Wieczór - bo przylecieliśmy już w ciemną noc.....(po kliknięciu na fotkę będą duże obrazy bez mojego ględzenia:)
Ostia Antica - odkopane ruiny, piękne, monumentalne ruiny już za centrum Rzymu, spokój od tłumów ludzi, za to w górze ciągle przelatujący samolot, który i tak nie przeszkadza chłonąć klimat rzymskich ruin
:)
Bazylika Św. Pawła za Murami - patron, imiennik mojego męża:), który ni jak nie chce się pokazać....
Mamo - jakie ogromne kolumny....choć je przesuniemy....każda zabawa jest przednia:)
obowiązkowo fontanna di trevi....piękna....i zatłoczona
jak większość miejsc w Rzymie....
na schodach hiszpańskich oczywiście również tłumy...
Piazza Navona - trzy ogromne fontanny, masę ludzi, grajków, malarzy i niepowtarzalny klimat....
obrazy.....
jeden z wielu mostów na Tybrze:) (widzisz rzekę na pewno się nie zgubisz)
Forum Romanum i Palatyn
Coloseum - bilet 12 euro - WARTO, polecam wejście bocznym wejściem od Forum Romanum, bez kolejki!!!
a to już widok z mieszkania, w którym nocowaliśmy:) (kopuła Bazyliki św. Piotra)
i zwiedzanie nocą:)
Panteon
Fontanna di Trevi
oprócz tego zapach pizzy, rozstawione ogródki barowe, świece i przygrywający grajek....to jest klimat....
nie zabrakło zwiedzania Bazyliki św. Piotra i wejścia na kopułę - jeśli udamy się do Bazyliki ok 8.00 uda nam się wejść bez kolejek...
a 30 kilometrów od Rzymu - miasteczko Tivoli....
a w nim piękne ville
villa d'este - pałac cały w obrazach na ścianach i piękny ogród a w nim maaaaasę fontann, od maleńkich od olbrzymów, no i piękny widok....
i villa gregoriana
tu z kolei ruiny zamku zbudowanego na podwalu skalnym i wodospady, najwyższy 105 metrów - rewelacja
i czas wracać
Zuza na lotnisku odpoczywa na bagażach:)
mam nadzieję, że fajnie się oglądało:)
Uwielbiam podrozowac i takie miejsca, aczkolwiek wole jednak lezec plackiem na plazy gdzies w cieplych krajach u boku meza:) Piekne zdjecia pozdraiwma
OdpowiedzUsuńZachęcająco to pokazałaś :) ...no to wypoczęta, zadowolona i naładowana pozytywną energią rozłożysz nas zaraz na łopatki :D dobrze się tak czasami oderwać od rzeczywistości. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i wspomnienia
OdpowiedzUsuńCudnie;)...
OdpowiedzUsuńPiękne wakacje a dla mnie teraz piękna wycieczka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia. Trochę Ci zazdroszczę, bo ja też jak prawdziwy bliźniak uwielbiam podróże. Niestety... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna wycieczka!!!Piękne zdjęcia a pewnie jeszcze piękniejsze wspomnienia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny fotoreportaż i śliczne zdjęcia. To był bardzo udany "wypad". Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA u mnie za oknem szaro, buro, byle jak... Z przyjemnością obejrzałam te zdjęcia i trochę powspominałam moje wakacje we Włoszech... Jeszcze się trochę ponatycham tymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia :) ja jeszcze tam nie byłam, ale dzięki Tobie na chwilkę się przeniosłam Włoch :)
OdpowiedzUsuńMusiało być cudownie... Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńI znowu komentarz z zazdrością;)
OdpowiedzUsuńNo zazdroszczę Ci tego wyjazdu i nic na to nie poradzę.
Kurcze takie popaprane jest życie emigranta,że czasami nie wie co wybrać,czy lot do Polski,do rodziny,czy kilkudniowa wycieczka w tak cudne miejsce.Szkoda,że czasu wolnego jest tak mało.
Och - też tak chcę :)
OdpowiedzUsuńOj miałaś naprawdę cudowne wakacje, aż zazdroszczę ;). Wspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna fotorelacja! Tak mi się tęskno zrobiło bo w Rzymie jestem zakochana i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę. Tęsknię za smakiem najlepszej pizzy jaką kiedykolwiek jadłam, za klimatem tych uliczek... ech... a mówiłam już, że zdjęcia przepiękne?
OdpowiedzUsuń