obiecałam -więc jest:)
jestem samoukiem:) a to co tu prezentuję - to w przypadku róż zlepek kursów gdzieś tam widzianych, reszta to własne doświadczenie:)
Owszem często uczę jak robić takie kwiaty i bukiety ale w realu, taki blogowy kurs robię pierwszy raz...więc jak coś jest nie jasne to porostu dopytujcie - postaram się odpowiedzieć
Zanim kurs
KILKA ZASAD!!!!!!
aby bukiet wyglądał naturalnie najważniejszy jest dobór kolorów:) i to już jest sukces:)
no i dodatki, którymi upiększycie kwiaty albo je zepsujecie....
bukiety ZAWSZE układam na piance florystycznej (chyba, że są to szkatułki , albo formy zwisające gdzie posiłkuję się klejem na gorąco)
NIGDY (!!!!!!!) nie używam sztucznych dodatków - plastikowych, materiałowych liści, czy też co gorsze nie mieszam krepinowych kwiatów z materiałowymi - wybaczcie, ale dla mnie to nie do przyjęcia!!!!
CZĘSTO używam dodatków florystycznych - siatek różnego rodzaju, piórek, sizalu, perełek przeróżnych, wstążek, cekinów, brokatu, organzy....ostatnio pokochałam motyle, które wycinam dziurkaczami,. wykrojnikami....
CZASEM posiłkuję się suszem....
i to chyba na tyle:) takie najważniejsze porady
DO DZIEŁA!!!
1.Potrzebujemy - krepę włoską bądź niemiecką w wybranym kolorze, linijkę, nożyczki i nici maszynowe
2. Odmierzamy pasek o szerokości ok 7 cm i tniemy wzdłuż krepy do końca, następnie rozciągamy, naciągamy krepę dosyć mocno, ale tak aby nie straciła sprężystości (ja z takiego rozciągniętego kawałka robię 8-10 róż)
3. następnie składamy podwójnie, potrójnie ( to zależy od wprawy, można również pojedynczo - to wydłuży czas pracy) i tniemy na paski o szerokości 3-4 cm, w zależności jaki efekt chcemy uzyskać, węższe paski pozwolą na ułożenie róży bardziej zamkniętej, szersze róży w pełnym rozkwicie:)
4. Biorę po kilka pasków na raz - dla wprawionych:) (można oczywiście pojedynczo) i zaokrąglam brzegi - zwróćcie uwagę, że te moje paski wcale nie są takie idealnie równe:) ja nie używam wogle linijki, wszystko robię "na oko", o to też chodzi - przyroda to nie matematyka....ma być naturalnie
5. następnie dół płatka odcinam po ukosie - to ułatwia formowanie róży - łatwiej nam wszystko utrzymać w ręku
6. następnie tak wycięty płatek zdecydowanym ruchem wywijamy nożyczkami od środka płatka ku górze, ja zazwyczaj robię to po trzy razy na każdym płatku ( jak ktoś mam wprawę również może robić tak z kilkoma płatkami jednocześnie)....i tak jeśli zbyt mocno wywiniemy płatek otrzymamy różę w przekwicie..jeśli za słabo wyjdzie taka "tutka".....tu trzeba poćwiczyć i wyczuć...
7. potem rozciągam, wybrzuszam płatek chwytając kciukami za środek i rozciągając na zewnątrz (to jak bardzo rozciągniemy zależy od nas i od tego jaki efekt chcemy osiągnąć ....jeśli zrobimy zbyt duże brzuszki zamiast róż będą powstawały kwiaty podobne do piwonii:)
8. to samo robimy z każdym płatkiem
9. przechodzimy do zwijania - pierwszy płatek zwijamy w rulonik a dół ściskami palcami -zgniatamy
10. kolejne płatki dodajemy na przeplotkę - tak aby każdy płatek zachodził na poprzedni tak ok 1/3 szerokości - to też kwestia wprawy i ćwiczeń....na jedną różę trzeba ok 10 - 14 płatków - ja nie liczę, biorę po kolei i układam, jak widzę, że mam już taką wielkość jak chcę to zakańczam pracę....:)
jeśli na początku ciężko jest nam utrzymać płatki wszystkie razem to dla ułatwienia co kilka możemy je sobie owijać nitką...pamiętajmy aby przy dokładaniu płatków nie obniżać ich, patrzymy jak układają się na górze - mają być w jednym poziomie, środek nie może uciekać do dołu ani do góry....
tak wygląda gotowa róża:)
11. następnie nitką owijam kilka razy i ciągnę nitkę aż się urwie, nitka się zaciśnie i mamy pewność, że róża się nie rozpadnie - NIE ZAWIĄZUJEMY nitki, szkoda czasu:)
12. następnie robimy przylistki, potrzebujemy krepy - ja używam do listków TYLKO niemieckiej, ma bardziej naturalne kolory!!!!! co jest BARDZO ważne:) odcinamy pasek odrobinę szerszy niż płatki
13. i tniemy na takie kawałeczki, czyli 4 paski po ok. 8mm nie rozcięte u dołu
14. składamy razem i odcinamy po ukosie górę
15. następnie skręcamy górę i robimy "brzuszki" tak samo jak przy różach:)
16. i "okręcamy" różę
17. możemy dać jeden taki przylistek albo dwa, tak aby listki przeplatały się wzajemnie, można użyć dwóch odcieni zieleni...to już w zależności od wyobraźni:)
18. następnie dodajemy drucik, ja używam drutu florystycznego o grubości 0,9 mm, jest na tyle miękki, że bez trudu owiniemy nim różnej wielkości kwiatki ale też na tyle twardy, że utrzyma fajnie wyższe kwiaty, to oczywiście ja, a Wy możecie użyć innego drutu....
19. następnie bibułą zbliżoną (WAŻNE) odcieniem do kolory listków owijamy drucik - wiem, że na początku jest to trudne bo bibuła "ucieka" ale możemy sobie pomóc taśmą dwustronną, klejem na gorąco....ważne żeby zrobić to w miarę dobrze i stabilnie, aby przy układaniu bukietów bibuła nie zjechała nam z drutu, żeby było estetycznie należy bibułę lekko naciągać i zawijać dosyć ciasno na zakładkę
owijam bibułą na potrzebną długość i odcinam, jeśli róże mają być układane w naczyniu to nie zabezpieczam niczym - bez obaw nie rozwinie się:) a jeśli mają być ułożone w luźnym bukiecie można podkleić...
z przedstawionych tu wielkości otrzymacie róże mniej więcej takie jakie są w tym żółtym bukiecie na górze,
wielkość róży oczywiście dopasowujemy do pojemnika w którym będą układane...pamiętajcie jeśli wycinamy niższe paski to i węższe - czyli zmniejszamy oba wymiary...
PĄCZKI - to mój własny sposób,,,,długo dochodziłam jak zrobić żeby były w miarę równe i pasowały wielkością do róż:)
1. Jeśli robimy róże z płatków o szerokości ok 7 cm to na pączek będziemy potrzebować kwadrat krepy (po rozciągnięciu oczywiście) o bokach 10x10 ( i tak trzeba przyjąć że kwadrat pączkowy musi być większy przynajmniej o 2 cm od wysokości płatka z jakiego robimy różę)
2. ja łapiąc przekątną odmierzam sobie wielkość
3. Potem składam w trójkąt, ale nie zaginam boku - zostawiam taki "napuszony"
4. zawijam jeden róg do środka
5 i drugi zawijam na wierzch....trzymam obiema rękami i jakby naddaję przestrzeń pączkowi, nie daję do środka niczego!!! kilka pączków trzeba zepsuć ale naprawdę warto poćwiczyć:)
6, i owijam drutem, nitką
i oczywiście przylistki robione w identyczny sposób co w różach - tylko zamiast 4 pasków ja daję 3, a jeśli pączek jest malusi to tylko 2
GAŁĄZKA z listkami, która fajnie się sprawdza w koszach i większych bukietach
1. listki do niej robię ze wstążki papierowej marszczonej w różnych odcieniach zielonego
2. ucinam pasek w poprzek, na oko:) ale pewnie tak ok 7cmm
3 rozcinam wzdłuż na pół
4. i wycinam coś na kształt liścia - górę zaokrąglam
5. a dół po ukosie zcinam
6. aby potem skręcić w palcach w rulonik (sam dół), ja najczęściej robię gałązkę z trzech listków...
7. okręcam pierwszy drucikiem
8. owijam bibułą tak na długość ok 2 cm
9. i dokładam listek - kładę go na drucie i owijam:) można sobie pomóc klejem na gorąco wtedy wszystko lepiej się ułoży, zwłaszcza kiedy nie mamy wprawy
10. owijam dalej i dokładam kolejny listek
11. owijam na potrzebną mi długość bibułą, odcinam i gotowe:)
oczywiście możemy wykorzystać też pojedyncze listki:)
z tak przygotowanych róż i gałązek możemy układać bukiet - ale to już inna bajka....
DZIĘKUJĘ TYM CO WYTRWALI DO KOŃCA
MAM NADZIEJĘ, ŻE KTOŚ SKORZYSTA:)
PS - jeśli spodobał Ci się mój instruktaż albo czerpiesz z niego korzyści podlinkuj go u siebie - niech inni też zobaczą:)
Witaj! suuuuuuper kursik. Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarz na moim blogu. Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńwow, these are stunning!
OdpowiedzUsuńsparkle & shine *~*
Rewelacyjny kursik:)spisałaś się celująco:)....mam pytanko co to organza i sizal???????
OdpowiedzUsuńsizal - inaczej sianko dekoracyjne, takie drobne długie nitki....w różnych kolorach do wyboru a organza to cienki, lekko przezroczysty czasem z połyskiem materiał - zasłony często się z niego szyje, jako dodatek kwiatowy sprzedawany w mniejszych rolkach...
UsuńSuper kursik, jak znajdę chwilkę to może coś podziałam :P
OdpowiedzUsuńwow!!!
OdpowiedzUsuńpiekny bukiecik ...
dziekuję bardzo ,spróbuję coś wyczarowac :)
zawsze się zastanawiałam tak to się zwija ,dzięki Tobie już wiem :))))
Bardzo dziękuje za informacje:)
OdpowiedzUsuńTwoje bukiety są bardo piękne i zawsze mnie zachwycają, kursik jest świetny i dzięki niemu poznałam nowy sposób jak zrobić różany pączek. Kwiatowe pączki robiłam innym sposobem, ale nie były tak efektowne jak Twoje. Pozdrawiam :?
OdpowiedzUsuńCudne są Twoje prace kwiatowe .Dziękuję za kursik i jeśli z krepiny coś wykonam z pewnością się pochwalę. Dodam też ,że tak jak Ty nie znoszę dodatków plastikowych Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurs świetny, dzięki. Nigdy nie robiłam takich kwiatów ale po Twoim pokazie nabrałam ochoty. Pewnie w końcu spróbuję, chociaż wątpię żeby wyszły mi tak pięknie jak Twoje. Do takich rzeczy trzeba mieć po prostu talent.
OdpowiedzUsuńKursik jest bardzo dobrze napisany. Na pewno spróbuję zrobić takie róże.
OdpowiedzUsuńTwoje kwiaty wyglądają jak żywe!!!!Bardzo fajny kursik:)
OdpowiedzUsuńALE PIĘKNE KWIATY,kursik super,na pewno skorzystam-cudne kwiaty robisz-pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmyślałam że to żywe różyczki. Są cudne, no i kursik czytelny. Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs, a kwiaty przepiękne. Aż mam ochotę spróbować zrobić taką różyczkę. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie przygotowałaś ten kursik. Ja robię niektóre kwiaty podobnie, różnice wynikają z detali oraz z doświadczenia. U Ciebie kwiaty są perfekcyjne! Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.
OdpowiedzUsuńŚwietny czytelny kurs, a róże jak żywe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik. Zrobiłaś go tak dokładnie, że nic tylko brać i się uczyć. Choć, jak piszesz na żywo pewnie jeszcze więcej byśmy się nauczyli. :D
OdpowiedzUsuńKwiatuszki, wychodzące z Twoich rąk są jak żywe. Podziwiam je za każdym razem. :)
Świetny kursik - bardzo dziękuję, ale i tak zanim ja nabiorę wprawy to .... reszta na na fb :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne różyczki. Kursik super!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKursik R*E*W*E*L*A*C*J*A!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może kiedyś spróbuję? Ale jestem pewna, że takich cudeniek jak Ty nie wyczaruję........ Buziaki i gratulacje za umiejętność przygotowania tak profesjonalnego kursiku!
OdpowiedzUsuńKobieto ile to roboty jest z tymi Twoimi różami. Kurs jest świtetny i bardzo czytelny :) Muszę koniecznie spróbować :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńWspaniale roze :)
OdpowiedzUsuńCudny kursik :):)
Cudowne te Twoje bukiety, trudno uwierzyć, że nie są z prawdziwych kwiatów, bo wyglądają jakby były dopiero co zerwane z ogrodu i pachnące. Kurs świetny, chętnie kiedyś skorzystam, gdy nabiorę większej wprawy:) A u mnie sposób na obejście problemów z Bloggerem - skorzystałam i wiem, że działa:) http://kalka-art.blogspot.com/2014/03/problemy-z-bloggerem.html
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zadziałało:) Pewnie, będzie mi miło, że inni też skorzystają z "mojej metody" i będę wdzięczna za podlinkowanie:)
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że coś nie tak z tą krepiną!
OdpowiedzUsuńTen marketowy cieniutki szajs się to takich rzeczy raczej słabo nadaje.
Oddam dzieciakom może w szkole wykorzystają, muszę poszukać tej grubszej...
Dzięki za kursik! Widzisz nawet najmniejsza informacja może mieć kluczowe znaczenie ;-)
pozdrawiam
Świetny kurs. Na pewno niedługo skorzystam :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
bardzo fajny kursik :) dziekuje za udzial w moim candy i zyczac powodzenia zapraszam jutro po wyniki :))
OdpowiedzUsuńprzepiękne prace, oj wiele nauki przede mną jeszcze :)
OdpowiedzUsuńwow, aż mi szczęka opadła, piękne kwiaty, tak misternie robione :) jestem pod wielkim wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńAga, jeszcze jedno pytanie
OdpowiedzUsuńna tej grubej krepinie bywają takie poprzeczne bigowania, kilka takich poprzecznych pasków,
czy to jest bez znaczenia dla tych kwiatów, czy jest taka krepina bez tego bigowania?
to w sumie bez znaczenia, te bigowania jak to nazywasz są dokładnie co 5cm i ja je traktuję jako wyznacznik, miarkę, czasem tnę po tym, zależy jak wychodzi, jak już robisz róże to tylko trzeba patrzeć aby te paski poszły do dołu, w ogonek a nie na górną część płatka
UsuńKursik jest super !!!!!. Podziwiam bo sama jakoś nie mam odwagi do tego się zabrać choć mnie korci :))
OdpowiedzUsuńAguś super kurs. Muszę mojej córci pokazać i może razem popróbujemy któregoś pięknego dnia. Dzięki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs.Wszystko wspaniale wytłumaczyłaś. Jak znajdę kiedyś chwilkę czasu postaram sięzrobić jakiś mały bukiecik na podstawie Twojego kursu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuperaśny kurs! dziękuję, pewnie kiedyś skorzystam z niego, bo jest bardzo przejrzysty :))
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Natomiast jestem zaskoczona,że są rodzaje krepiny,możesz zdradzić gdzie kupujesz swoją albo czym się kierować kupując?
OdpowiedzUsuńsklep papierniczy, allegro, giełda kwiatowa i tylko dwa rodzaje niemiecka albo włoska
UsuńWitam i pytam :-) czyli listkow nie robisz z krepy?
OdpowiedzUsuńrobię jeśli muszę:) ale wolę bardziej te z papierowej wstążki - wyglądają naturalniej:)
UsuńDziękuję za szybką odpowiedź i powtórzę pytanie pocopotki, które było powyżej: gdzie kupujesz krepę? Nie mogę znaleźć niemieckiej. Pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńkiedyś widziałam na allegro, ja kupuję w sklepie papierniczym w swoim mieście, czasem zdarza mi się ją spotkać na giełdzie kwiatowej:)
UsuńDodam jeszcze, że Twoje kwiaty są cudowne, patrze i patrze i wciąż wracam na stronę. Przepiękne,
UsuńAż mam ochotę spróbować :) Jak coś mi wyjdzie, na pewno się pochwalę i dam znać :)
OdpowiedzUsuńAga kocham Cię za ten kurs;))
OdpowiedzUsuńJesteś wielka,dzięki:)
Trafiłam tu od Ilonki i bardzo mi się spodobało,więc zostanę na dłużej,a kurs jest wspaniały i róże piękne
OdpowiedzUsuńŚwietnie przygotowałaś ten kurs. Wreszcie znalazłam bezcenne wskazówki, których na próżno szukać w poradnikach :-)
OdpowiedzUsuńNa Twoje kompozycje mogę patrzeć bez przerwy!
Dziękuję za kurs - skorzystałam. Przepiękne zdjęcia, bardzo czytelne tłumaczenie - niesamowicie pomogły.
OdpowiedzUsuńŚwietny kurs, będę z niego korzystać :)
OdpowiedzUsuńCudeńko !!!
OdpowiedzUsuńwww.origami-pasja.blogspot.com
czy twoje kwiaty utrwalasz lakierem np.do włosów czym zabezpieczasz aby krepina nie wyblakła
OdpowiedzUsuńkrepina wyblaknie...bez względu na lakier, chodź on ładnie ją odświeża, staram się nie używać kolorów, które szybko tracą "kolor" pod wpływem słońca....i moje bukiety cieszą oko wystarczająco długo :)
UsuńFajny kursik, piękne różyczki właśnie szukałam jakiegoś nowego pomysłu na zrobienie kwiatków ;)
OdpowiedzUsuńPróbowała Pani robić takie róże ze zwykłej marszczonej bibuły? Bo ja nigdzie nie mogę znależć włoskiej albo niemieckiej, a ta zwykła tak sie nie modeluje...i słabo te kwiatki wyglądają...nie wiem, czy to ja muszę nabrać większej wprawy w robieniu, czy po prostu ze zwyklej bibuły sie nie da...bo jak napatrzyłam się na Pani kwiaty to moje takie nijakie przy nich
OdpowiedzUsuńOstatnio musiałam zrobić kilka kwiatów z krepiny,,przekopałam się przez całą kupę kursów,ale tak jasno i dokładnie,że tak powiem "łopatologicznie" jak u Ciebie,to nigdzie nie było,w dodatku wreszcie wiem czemu zamiast róży wychodzą mi piwonie.Na pewno skorzystam,tylko muszę zakupić właściwą krepinę,bo nasza jest do kitu,a Twoje kwiaty i bukiety są przecudnej urody,to one mnie tak zachwyciły przede wszystkim,że zostałam tu na stałe,serdecznie pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie opisane zgadzam się. Każdy może teraz sobie zrobić takie kwiatuszki to bez kombinowania .
OdpowiedzUsuńWspaniały kursik!!!!!Bukiety cudowne!!!:)
OdpowiedzUsuńEgzotyka tego bloga jest powalająca, a to ze względu na bardzo wyszukane teksty.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ BARDZO. Skorzystałam i nauczyłam się. Zrobiłam dwa kosze róż dla nauczycieli na koniec roku szkolnego. A koszyki wyplatałam sama z papierowej wikliny. Tak wyglądają:
OdpowiedzUsuńhttps://plus.google.com/117278058683192275886/posts/VbXe4etuCrH
Samo wykonanie róży bardzo ciekawe, ja niestety nie mam aż tak dobrych zdolności manualnych dlatego przeważnie staram się kupować tego typu róże :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i pomysłu i wykonania. Bardzo przyjemnie się na to patrzy!
OdpowiedzUsuńSuper kursik! Ja do bibuły to nigdy nie miałam cierpliwości, zbyt delikatny materiał. Ale może kiedyś warto spróbować na nowo?
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń27 yr old Business Systems Development Analyst Deeanne Dilger, hailing from Mount Albert enjoys watching movies like "Christmas Toy, The" and Juggling. Took a trip to Works of Antoni Gaudí and drives a RX. sprawdz to
OdpowiedzUsuńCiekawy kurs. Generalnie jeśli chodzi o kwiaty, róże zawsze mnie przekonywały do siebie. Uważam, że to najpiękniejszej kwiaty.
OdpowiedzUsuń