dziewczyny już kiedyś pisałam, że robienie róż z krepy wogle nie przypomina robienia róż z papieru - niby i to i to jakby nie było papier ale różnica ogromna.....ciężko się przestawić:)
a dzisiaj pisanki decu, żeby nie było że się obijam....trzy i trzy inne, dwie małe i jedna duuuża...
oj u mnie po wczorajszym pięknym słonecznym dniu dzisiaj ciemno i ponuro....
chcę WIOSNY a Wy????
pozdrawiam :)
Jak u Ciebie już świątecznie Agusiu! Śliczne pisanki, zachwyciła mnie ta pierwsza. Byle do wiosny!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyno wielu talentów! Podziwiam Twoje kartki, kwiaty, a teraz jeszcze sztukę decu w Twoim wykonaniu....kolorystyka "popękanego" jajka zachwyca!
OdpowiedzUsuńAle jaja!!! Super:) Ja też już chcę wiosny...
OdpowiedzUsuńPiękne są wszystkie trzy :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne. :) Widze ze przygotowanie do świąt rozpoczęte. :)
OdpowiedzUsuńja też chcę wiosny. :)
Ale jaja, ty już się do Wielkanocy szykujesz!
OdpowiedzUsuńZapatrzyłam się tu u Ciebie...
może i ja jakieś jajo pacnę, leżą tam jakieś... takie smutne i drewniane w szufladzie... :-)
Pozdrawiam
Ale wiosna powiało ;-d Świetne te pisanki! Bardzo mi przypadła (kolorystycznie) do gustu ta mniejsza ;-D
OdpowiedzUsuńJakie piękne wzory!!Ta pierwsza jest przecudna,śliczne ma kolory.
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do postulatu o przyjście wiosny!
OdpowiedzUsuńA pisanki są cudne!
Śliczne! Wszystkie!
OdpowiedzUsuń