pisałam wcześniej, że zaczynam sezon stroików świątecznych
i jest pierwszy w tym roku....fioletowy ze złotem, zrobiony na okrągło - choć każda strona inna, kwiatki - róże oczywiście z krepy fioletowe i fioletowe piórka, reszta złoto - szyszki, perełki na żyłce, wstążka kabaretka, bombki, kulki brokatowe złote, większość to dodatki z giełdy florystycznej:)
stroik absolutnie mój...a czemu zobaczycie na ostatniej fotce:)
zgłaszam go na fioletowe wyzwanie w kwiecie dolnośląskim
i jeszcze w pełnej odsłonie:)
Miłego wieczoru i dziękuję za odwiedziny:)
Cudowny !! Kolorki świetnie do siebie pasują :-) chciałabym zobaczyć te rozyczki krok po kroku. Masz je gdzieś?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.szufladajustyny.blogspot. com
Piękny stroik - róże są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie i fioletowo u Ciebie. No i ładnie oczywiście. Dziękujemy za udział we wtorkowych inspiracjach kolorem
OdpowiedzUsuńśliczny świąteczny stroik, złoty pięknie komponuje się z fioletem...nastrojowo bardzo u Ciebie...szczególnie, kiedy świeca się pali...
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiolet, a stroik jest po prostu prześliczny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny stroik, dziekuję za odwiedziny, pozdrawim :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i gustowna praca
OdpowiedzUsuńWspaniały stroik :)
OdpowiedzUsuńbardzo elegancki stroik
OdpowiedzUsuńŚliczne te twoje stroiki
OdpowiedzUsuńTeż chcę tak umieć. Może kiedyś się nauczę. Piękne kwiaty z tych róż.
OdpowiedzUsuń