zima nie dała za wygraną....
historia lubi się powtarzać
rok temu było tak samo
pada deszcz i jest -4 stopnie
póki co jeszcze mam prąd więc pokazuję Wam jak wygląda u mnie dziś świat....
przedszkole zamknięte, mąż też na przymusowym wolnym bo w pracy nic nie działa....
przedszkole zamknięte, mąż też na przymusowym wolnym bo w pracy nic nie działa....
do wieczora pewnie i u mnie w domu odetną prąd bo część okolicy (tak w promieniu 20 km) już żyje w ciemnościach
na dworze tragedia - ślisko, zimno i mokro...no i zaczyna porządnie wiać....
Świetny kontrast. Osobiście wolę te drugie widoki chociaż trzeba przyznać że zeszklone mrozem rośliny wyglądają niesamowicie. A u nas żadnej zimy nie ma. Wieje mocny wiatr i zacina deszczem. Dziwną mamy ostatnio aurę. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zrobiłaś, te krzewy i drzewa w lodowej szacie wyglądają bajkowo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAga - piękne te Twoje bukiety. Chwilę mnie nie było u Ciebie a tu tyle nowości.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bukiety. :)
OdpowiedzUsuńChoć zima potrafi niezwykle malować mrozem, to zdecydowanie wolę twoje kolorowe bukiety. :)
Jesteś mistrzynią świata w robieniu bukietów! Są przecudowne - kwiaty wcale nie wyglądają na robione z papieru! :-)
OdpowiedzUsuń